5 stycznia 2010

a tu nowy rok niespodziewanie

właściwie to piszę, że nie napiszę, bo nie mam o czym... ale tak naprawdę to nie mam czasu...
żadnego zdjęcia
żadnego obrazka
żadnych przepisów, choć wigilia była i smaczna i miła (przepis na rybę w grzybach muszę wykombinować, ale nie na karpia, bo nie lubię ości, ale był pycha)
i gorąco bez ogrzewania
i prezenty fajne
i sylwester z nowym-starym samochodem zamiast szampana
ale nic nie napiszę
zarobiona jakaś jestem
może w ferie

ale

życzę wszystkim

żeby 2010 był lepszy niż 2009

mnie się zaczął dziwnie
ale może się polepszy
ma jeszcze 360 dni niby
zobaczymy

idę przygotowywać... unless, in case, as long as...
oraz zastanawiać się nad szyciem

miłego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz